Jak wiecie mam na imię Isabella Marie Rene Swan-Volturi, ale
nie lubię swojego pełnego imienia. Kiedyś prosiłam, by mówili do mnie Bella,
ale od momentu kiedy ONI mnie zostawili mówią na mnie Is. Mieszkam z Volturi, a
z tego beznadziejnego otępienia czerpie siły. Moi rodzice zginęli w wypadku
samochodowym, myśląc, że nie żyję miałam tego wszystkiego dość. U Volturi
spotkałam Jane i Heidi i to one są mi bardzo bliskie.Właśnie tak leże i się
zastanawiam kiedy do mojego pokoju wpadły dziewczyny.
-Hej
-Cześć Is-odp. W tym samym momencie, więc zaczęłyśmy się śmiać.- Musisz się ubrać – i w błyskawicznym tempie zaczęły przeglądać moją gigantyczną garderobe. Od czasu kiedy ONI uciekli uwielbiam zakupy i sukienki ale przede wszystkim szpilki. Dziewczyny wyrzuciły z garderoby te rzeczy :
-Hej
-Cześć Is-odp. W tym samym momencie, więc zaczęłyśmy się śmiać.- Musisz się ubrać – i w błyskawicznym tempie zaczęły przeglądać moją gigantyczną garderobe. Od czasu kiedy ONI uciekli uwielbiam zakupy i sukienki ale przede wszystkim szpilki. Dziewczyny wyrzuciły z garderoby te rzeczy :
Nie mam pojęcia po co mnie tak ubierają, ale uwielbiam
ciuchy i szpilki więc nie mam nic przeciwko.Ale lepiej je o to dopytać.
-Dziewczyny, po co to wszystko?
-Cicho bądż leć się ubierz mamy tylko dwie godzinu na
zrobienie ci fryzury i makijażu, no już. -powiedziała Jane. Ok one coś
kombinują, ale nie miałam czasu myśleć o co chodziło, bo oblały mnie strumienie
ciepłej wody. Ciepła woda strasznie uspakaja i odpręża, mogłabym tu stać
godzinami …
-Is wyłaź – krzyknęła tym razem Heidi. Wiec wyszłam i się
ubrałam w dwie minuty a sekundę poźniej siedziałam na fotelu tyłem do lustra bo
kazały mi się nie odwracać. Po około godzinie mogłam się odwrócić i ujrzałam
kobietę ze ślicznym kokiem i delikatnym makijażem. Nadal nie wiedziałam po co
to, ale wyglądałam bosko.
- No chodź Is teraz pelerynka i herb i musimy lecieć do Sali,
Aro kazał nam cię zrobić na bóstwo i przyprowadzić do Wielkiej Sali. –
powiedziała Jane.
-Ok, ale wy też idziecie –spytałam
-No jasne.-odpowiedziały razem i tak się zaśmiewając
weszłyśmy do Sali, a w środku uśmiech zszedł mi z twarzy …
_________________________________________________
Mam nadzieję, że wam się spodoba ;)
_________________________________________________
Mam nadzieję, że wam się spodoba ;)
Piękne dlaczego takie krótkie
OdpowiedzUsuń